jak w temacie - ja praktycznie co weekend, ale to może dlatego, że mieszkam bardzo niedaleko; strasznie lubię tam przychodzić
Ja bardzo rzadko, mieszkam na obrzeżach miasta, a pracę mam około 15 minut piechotą. Nie mam potrzeby chodzić do centrum, na całe szczęście
no ja tak parę razy w miesiącu i zawsze obowiązkowo jak przyjeżdżają do mnie znajomi z innych regionów kraju
jak ja nie lubię zagranicznych gości na rynku w krakowie, szczególnie agnlicy - irytuja mnie swoim zachowaniem
nie ma co się nimi przejmować, przyjadą, zostawią swoich funtów, wzbogacą naszą gospodarkę i będzie dobrze
ja bardzo rzadko, mam do rynku spory kawał drogi, a poza tym wkurza mnie że tam praktycznie zawsze jest masa turystów
a w ogóle - Granda, wiesz, że tekst z twojej stopki do słowa jednego z moim ulubionych pisarzy, Gabriela Garcii Marqueza?
Uśmiech jest magicznym trikiem kobiet